To już kolejny rok, w którym zima bardzo niemrawo przepycha się z jesienią i mimo że to już grudzień, temperatury cały czas oscylują w okolicach zera (głównie tych dodatnich). Na porządny śnieg też na razie nie ma co liczyć. Niemniej jednak, prawdziwa zima w końcu przyjdzie i zacznie się ciężki okres dla ptaków, które zostają u nas wbrew pogodzie.
W tej chwili cała pierzasta drobnica ma jeszcze co jeść, ale już niedługo ptaki chętnie skorzystają z naszej pomocy i możliwości posilenia się w karmnikach. Dziś postaram się pokazać, jak banalnie proste może być przygotowanie małej ptasiej stołówki z plastikowej butelki i dosłownie czterech dodatkowych elementów.
Będziesz potrzebować:
- czysta plastikowa butelka (PET)
- plastikowa podstawka do doniczki (12-15 cm)
- haczyk wkręcany
- wkręt z płaskim łebkiem
- patyk
- nóż introligatorski lub podobny
- śrubokręt
- wiertło (albo coś, co zrobi okrągły otwór w plastiku)


Zaczynamy od wywiercenia otworu w dnie butelki i wycięcia dziur, przez które ziarno będzie się wysypywało na podstawkę.


Następnie wiercimy pośrodku podstawki otwór na śrubę, którą wkręcimy w dno butelki, oraz kilka otworów, przez które będzie mogła wydostawać się woda z topniejącego śniegu.

Przykręcamy podstawkę do butelki, a następnie z dwóch stron tworzymy nacięcie, przez które przełożymy patyk – wiadomo, że najlepiej się je na siedząco ; )

Na koniec wiercimy otwór w zakrętce i wkręcamy w niego haczyk lub oczko, co pozwoli nam wygodnie powiesić karmnik.


Teraz pozostaje już tylko napełnić butelkę ziarnem i znaleźć odpowiednie miejsce do powieszenia karmnika…
Wskazówki na temat czym i gdzie karmić znajdziecie np. na stronie OTOP. Zanim zdecydujecie się na rozpoczęcie dokarmiania, weźcie sobie do serca podstawowe zasady spisane przez członków OTOP:
- Zabezpieczmy karmnik przed drapieżnikami, najlepiej jeżeli postawimy go na pojedynczym słupku, przez co uczynimy go mniej dostępnym. Dodatkowo „niski strop” uniemożliwi przesiadywanie w nim kotów;
- Dokarmianie rozpoczynajmy późną jesienią a kończmy wczesną wiosną, gdy jednak nie ma silnych mrozów i obfitych śniegów, to nie rozpieszczajmy ptaków nadmiarem pokarmu;
- Regularnie uzupełniajmy pokarm w karmniku, mile widziana jest także woda, o którą zimą nie jest łatwo;
- Co jakiś czas wyczyśćmy karmnik. Im częściej usuniemy z niego zanieczyszczenia, tym lepiej uchronimy ptaki przed chorobami i pasożytami;
- Nie wszystko co nam smakuje, albo gorzej – co nam się zepsuło, smakuje ptakom!!! Niejednokrotnie im szkodzi i powoduje choroby lub śmierć!
- Zwracajmy uwagę na to co sypiemy do karmnika. Unikajmy białego pieczywa i produktów solonych (także słoniny solonej). Im więcej naturalnych składników (nasion) tym lepiej.



Jeżeli ten wpis zainspirował Was do zrobienia własnego butelkowego karmnika, pochwalcie się w komentarzu : )